A+ A A-

Zawody pługów odśnieżnych

Jedną z atrakcji towarzyszących XV Międzynarodowemu Zimowemu Kongresowi Drogowemu 2018 były zawody pługów odśnieżnych. Brak śniegu nie przeszkadzał kierowcom, ale przenikliwy wiatr sprawiał, że zmagania 22 zawodników obserwowali tylko najwytrwalsi kibice. W Gdańsku o tytuł najlepszego operatora pługu odśnieżnego walczyli reprezentanci ośmiu krajów: Andory, Austrii, Francji, Kanady, Niemiec, Polski, Portugalii i Węgier. Polskę reprezentowali trzej kierowcy – Zbigniew Parzyjagła, Zbigniew Klóskoski i Andrzej Maliszewski – którzy zostali wyłonieni w drodze krajowych eliminacji.

Jedną z atrakcji towarzyszących XV Międzynarodowemu Zimowemu Kongresowi Drogowemu 2018 były zawody pługów odśnieżnych. Brak śniegu nie przeszkadzał kierowcom, ale przenikliwy wiatr sprawiał, że zmagania 22 zawodników obserwowali tylko najwytrwalsi kibice. W Gdańsku o tytuł najlepszego operatora pługu odśnieżnego walczyli reprezentanci ośmiu krajów: Andory, Austrii, Francji, Kanady, Niemiec, Polski, Portugalii i Węgier. Polskę reprezentowali trzej kierowcy – Zbigniew Parzyjagła, Zbigniew Klóskoski i Andrzej Maliszewski – którzy zostali wyłonieni w drodze krajowych eliminacji.

Polska ekipa to pracownicy różnych oddziałów Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Niestety, polskim zawodnikom nie udało się zakwalifikować do wąskiego, 10-osobowego finału. Najbliższy sukcesu był Zbigniew Klóskowski, który ostatecznie uplasował się na 14 pozycji.
– Stawka była bardzo wyrównana i o poszczególnych lokatach decydowały pojedyncze punkty. W zawodach liczy się czas i precyzja. Za każde potrącenie pachołka lub beczki odejmowane są punkty i właśnie kilku z nich mi zabrakło zawodnikom z Polski, aby dostać się do ścisłego finału –zauważa Andrzej Maliszewski, z gdańskiego oddziału GDDKiA.
Trasa którą pokonywali zawodnicy to kilometrowa pętla podzielona odcinkami specjalnymi. Kierowcy podczas swoich przejazdów musieli pokonać slalom, przejechać tyłem między przeszkodami, ze sporą prędkością najechać na płytę poślizgową oraz przesunąć przedmiot (w Gdańsku były to opony) w wyznaczone miejsce. Każdy przejazd trwał około 6-7 minut. Operatorzy pługów byli oceniani przez sędziów, którzy brali pod uwagę trzy aspekty: umiejętności praktyczne (70 proc. oceny), czas przejazdu (20 proc.) i sprawdzenie zdatności pojazdu do jazdy (10 proc.).
Tytuł najlepszego kierowcy pługów odśnieżnych wywalczył Gerghard Vock z Austrii. i to on będzie przez najbliższe cztery lata dzierżył tytuł mistrza odśnieżania.
Tekst i zdjęcia: Krzysztof Małyszko

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.