A+ A A-

Elektryczne mikroauta z Polski

Kiedy na ulicach naszych miast pojawią się maleńkie, dwuosobowe elektryczne samochody polskiej produkcji? Spółka Triggo przymierza się do wyprodukowania serii pilotażowej, która ma liczyć 100 sztuk. Spółka nie szuka nabywców wśród klientów indywidualnych, Triggo wydaje się być bowiem pojazdem idealnym dla miejskiego carsharingu.  Ideą pojazdu jest innowacyjne podwozie o zmiennej geometrii, które w trybie manewrowym (do przejazdu przez korki) pozwala na zmniejszenie szerokości pojazdu do 92 cm.

Kiedy na ulicach naszych miast pojawią się maleńkie, dwuosobowe elektryczne samochody polskiej produkcji? Spółka Triggo przymierza się do wyprodukowania serii pilotażowej, która ma liczyć 100 sztuk. Spółka nie szuka nabywców wśród klientów indywidualnych, Triggo wydaje się być bowiem pojazdem idealnym dla miejskiego carsharingu.  Ideą pojazdu jest innowacyjne podwozie o zmiennej geometrii, które w trybie manewrowym (do przejazdu przez korki) pozwala na zmniejszenie szerokości pojazdu do 92 cm.
Triggo to recepta na sprawne przemieszczanie się po mieście – ma szerokość motocykla, nie generuje spalin, nie zabiera dużo miejsca do parkowania. W trybie drogowym Triggo ma szerokość  typową dla pojazdów miejskich (150 cm), rozwija prędkość do 90 km/h i może przejechać 100 km na jednym ładowaniu. Siedzenia ustawione są w pozycji tandem (jedno za drugim, przypominając  siedzenie motocykla), kierowcy jest wygodnie, problemy może mieć tylko pasażerka, gdyby chciała na przykład pojechać Triggo do opery ubrana w długą suknię i szpilki ;-)
Już jesienią elektryczne samochody przejdą testy na ulicach miast. (mz)

Skomentuj

Upewnij się, że zostały wprowadzone wszystkie wymagane informacje oznaczone gwiazdką (*). Kod HTML jest niedozwolony.