Prawo zamówień publicznych – nowe zasady
Zbliżają się do końca prace nad nowym Prawem zamówień publicznych. Według minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz nowa ustawa ma za zadanie stworzenie spójnego systemu zamówień publicznych.
Zdaniem minister przedsiębiorczości i technologii bolączką dotychczasowej ustawy jest przede wszystkim złożoność procedury związanej z przystępowaniem do przetargów publicznych. Wskutek tego ich konkurencyjność jest bardzo niska.
Zbliżają się do końca prace nad nowym Prawem zamówień publicznych. Według minister przedsiębiorczości i technologii Jadwigi Emilewicz nowa ustawa ma za zadanie stworzenie spójnego systemu zamówień publicznych.
Zdaniem minister przedsiębiorczości i technologii bolączką dotychczasowej ustawy jest przede wszystkim złożoność procedury związanej z przystępowaniem do przetargów publicznych. Wskutek tego ich konkurencyjność jest bardzo niska. – W zeszłym roku, jak pokazują wszystkie dane, średnia konkurencyjność jednego postępowania wynosiła 2,48, co oznacza, że średnio do postępowania przystępowało nie więcej niż dwa i pół podmiotu gospodarczego. To bardzo mało. Zamówienia publiczne stały się klubem dla wybranych podmiotów na rynku – zauważa szefowa resortu MPiT.
W celu zwiększenia ilości firm przystępujących do przetargów resort przewiduje w dłuższych umowach obowiązkowe zaliczki i częściowe płatności. Chodzi o to, aby małe i średnie przedsiębiorstwa, które mają trudniejszy dostęp do finansowania, nie musiały kredytować realizowanego zamówienia.
Inne zmiany to automatyzacja, cyfryzacja, uproszczenie i większa transparentność, tak aby nie zdarzały się przypadki, że w podejrzanych okolicznościach wiele przetargów wygrywa ta sama firma. W ocenie minister cyfryzacja i umiejscowienie informacji o zamówieniach na jednej platformie zredukuje nadużycia, gdyż będą one od razu widoczne. (km)