Pandemia nie dotknęła naszego kraju aż tak bardzo, jak inne. Mamy nadzieję, że gospodarka też wyjdzie obronną ręką z trudnej sytuacji kilkumiesięcznego przestoju. Czy służby komunalne faktycznie miały taki przestój? Raczej nie, tak jak w budownictwie praca trwała tu nieprzerwanie. Może trochę mniej kosiliśmy – w większości miast nastała moda na kwietne łąki oraz dzikie trawniki dla ochrony przed skutkami suszy. Jednak pojawiły się nowe komunalne obowiązki – ozonowanie i częstsze, specjalistyczne mycie ulic i przystanków czy też pojazdów komunikacji miejskiej. Najwyższy także czas, by szykować się do zimy – jaka by nie była, zawsze grozić może gołoledzią, opadami śniegu.