Uwięziony w odpadach!
Podziemne pojemniki na odpady to znakomite rozwiązanie w przestrzeni miejskiej, która nie powinna być szpecona i blokowana kontenerami czy altankami. Na zainstalowanie tego typu zbiorników podziemnych decyduje się coraz więcej miast. Opady nie tylko przestają być widoczne, ale i kompresują się pod własnym ciężarem, w niższej temperaturze nie rozwijają się odory, trudniejszy jest dostęp zwierząt. Jak się okazuje, pojemnik taki może jednak wywołać niezłe zamieszanie, gdy ktoś postanowi do niego...wejść! Tak było w Rotterdamie!
Policja i straż pożarna musiały niedawno ratować delikwenta, który utknął we wrzutni takiego podziemnego zbiornika. Wlot był ciasny do tego stopnia, że mężczyzna próbując wydostać się z pułapki stracił buty, a spodnie zsunęły mu się aż do stóp. Z wrzutni wystawały tylko gołe nogi.
Strażacy ostrożnie wyciągnęli ofiarę zadziwiającej sytuacji. Co spowodowało, że próbował dostać się do środka pojemnika?
To proste – wyrzucił przez przypadek torbę z rzeczami osobistymi i kluczami do mieszkania. Desperacka próba jej odzyskania wydaje się zatem wytłumaczalna. Problem w tym, że gdy strażacy odzyskali torbę z podziemnego zbiornika, kluczy w niej nie było... Pytanie, czy spadły głębiej, czy w ogóle zostały zgubione gdzie indziej? Tego już nie wyjaśniono. Wiadomo tylko, że wyniku wypadku, mężczyzna ie odniósł obrażeń. (mz)