GDDKiA utrzymuje blisko 18.300 km dróg krajowych, a z uwzględnieniem jezdni dodatkowych, np. dróg serwisowych, to już ponad 21.000 km. O utrzymanie ich zimą w możliwie najwyższym standardzie zadba kilka tysięcy pracowników firm wyłonionych w przetargach, którzy będą mieli do dyspozycji ok. 2800 pojazdów w tym m.in. 670 pługów i 2100 pługosolarek, a także 284 magazyny soli. To nie wszystko – planowane jest udostępnienie kierowcom ramp do odśnieżania na każdym MOP-ie. Ułatwi to usuwanie śniegu i lodu z wierzchu samochodów ciężarowch.

W październiku do Miejskiego Zakładu Usług Komunalnych (MZUK) w Wałbrzychu trafiło 8 zestawów do zimowego utrzymania dróg wyprodukowanych przez podlaski SaMASZ. Zakup to skutek decyzji władz Wałbrzycha, które postanowiło od nowego sezonu zimowego zadania związane z zimowym utrzymaniem dróg i pozostałych przestrzeni miejskich prowadzić we własnym zakresie. Odpowiadać za to będzie spółka miejska MZUK, a nie, jak dotąd, firma zewnętrzna. Dostarczone przez SaMASZ zestawy składają się z pługów odśnieżnych POLIS 300H oraz siedmiu posypywarek ICE STORM 600 i jednej w wersji ICE STORM 500.

KH-KIPPER kładzie duży nacisk na dostosowanie swych produktów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Firma posiada w swojej ofercie także specjalistyczne zabudowy dla sektora komunalnego. Na przykład przeznaczone do zimowego utrzymania szlaków drogowych.  Przystosowane do montażu pługa czołowego oraz bocznego, po zakończeniu sezonu zimowego mogą służyć do transportu materiałów budowlanych do remontu nawierzchni dróg i autostrad.

Kompletując park maszyn niezbędnych do zimowego utrzymania dróg, warto dobierać je nie tylko pod względem możliwości zastosowania, ale także brać pod uwagę ich jakość i wytrzymałość. Do usuwania śniegu oraz walki z gołoledzią potrzeba bowiem niezawodnego sprzętu, który zapewni ciągłą pracę w najtrudniejszych warunkach.

W czerwcu odbyła się w Uniejowie konferencja „Utrzymanie Dróg 2023”. Wzięło w niej udział kilkudziesięciu regionalnych przedstawicieli zarządców odpowiedzialnych za letnie i zimowe utrzymanie dróg. Organizatorem i gospodarzem wydarzenia, podczas którego podsumowano trudny miniony sezon i zastanawiano się nad sposobami uniknięcia nękających branżę problemów podczas nadchodzącego sezonu zimowego, była Kopalnia Soli „Kłodawa”.

Zbliża się kolejny sezon zimowego utrzymania dróg i dla firm odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na szlakach komunikacyjnych to najwyższy czas zaopatrzenia się w niezbędny sprzęt. W uzupełnieniu braków pomóc może firma Aebi Schmidt, która posiada całą gamę profesjonalnych posypywarek oraz pługów odśnieżnych dostępnych „od ręki”. A to w obliczu trudności wielu producentów spowodowanych zakłóconym łańcuchem dostaw ma niebagatelne znaczenie.

Co prawda mamy do czynienia z globalnym ociepleniem klimatu, ale w naszej części Europy będą nadal zdarzać się długie okresy z ujemną temperaturą i obfitymi opadami śniegu. Dlatego też służby odpowiedzialne za utrzymanie dróg muszą pozostawać w stałej gotowości, by błyskawicznie reagować na pogorszające się warunki atmosferyczne. Jest im do tego niezbędny skuteczny sprzęt, taki jak oferowany przez podlaskie przedsiębiorstwo SaMASZ.

Miniony sezon zimowy – podobnie jak poprzednie – pokazał, że w naszym klimacie nadal należy liczyć się z występowaniem intensywnych opadów śniegu i gołoledzią. Dodatkowe emocje u służb odpowiedzialnych za zimowe utrzymanie wzbudzała niepewność, czy w związku z sytuacją na Ukrainie wystarczy soli drogowej. Zamieszanie było tak duże, że jej ceny poszybowały na rekordowe poziomy.

W dniach 22-23 czerwca odbyła się w Uniejowie kolejna edycja „Konferencji Utrzymanie Dróg 2023". Wzięło w niej udział kilkudziesięciu przedstawicieli zarządców odpowiedzialnych za letnie i zimowe dróg w swoim rejonie. Organizatorem konferencji była Kopalnia Soli „Kłodawa”, a głównym tematem było podsumowanie ostatniego sezonu zimowego utrzymania dróg. Waldemar Marciniak, prezes zarządu Kopalni Soli „Kłodawa”, w swoim wystąpieniu wspomniał o trudnościach, jakie wystąpiły na rynku soli drogowej w Polsce po ubiegłorocznej inwazji Rosji na Ukrainę. Zablokowany został import z Białorusi i Ukrainy i rozpoczęło się nerwowe poszukiwanie brakujących ton surowca.

Z roku na rok podlaski SaMASZ zwiększa swoje udziały w rynku maszyn komunalnych. Systematyczność w tym zakresie zawdzięcza przemyślanym inwestycjom oraz nieustannemu wzbogacaniu oferty o kolejne generacje maszyn i urządzeń.